Witam wszystkich
Wielkosc akwarium w którym były to 200*80szer*90 wys
Filtracja to dwa kubły Eheim 2260xl,wewnętrzna pompa Aquaclear Hagen 3800l h.
Zaczynając od skakania arowan to u mnie kilka razy zdarzyło się ze przy podmianie,spłoszone wyskakiwały ,prawie za każdym razem ale to wina moja poniewaz to ryby płochliwe i wszelkie grzebanie w akwarium sprawiało że ryba czuła się osaczona,wiec przy arowanach z tymi czynnościami trzeba postępować bardzo ostrożnie.Pod pokrywą z oświetleniem warto położyć szybę lub pleksi,czasami ryby skacza widzac muchę na pokrywie lub coś sobie upatrza i mogą rozbic bez problemu świetlówke,raniąc się przy tym dotkliwie a potem o infekcje nie trudno.Także akwarium musi być ustawione w odpowiednim miejscu ponieważ arowany są płochliwe i boją się cieni jesli przed akwarium jest np okno i wpada światło,zachowują się nie spokojnie więc miejsce w spokojnej częsci domu lub mieszkania jest niezbędne dla ich dobrego samopoczucia.Nasi goscie oglądając nasze ryby powinni podchodzic do akwarium ostrożnie,u mnie często widziały zagrożenie w obcych w domu,zaczynały się nerwowo zachowywać,motając się w akwarium nie wiem czym było to spowodowane,jakby rozpoznawały własciciela
Trzeba uwazac na bardzo drobne podłoże poniewaz arowany pobierając pokarm z dna ,co robią rzadko,ale robią,ów drobny piasek może być przyczyną zapchania jelit,prowadzącym do śnięcia ryby,osobiście nie miałem takich przypadków ale kolega z forum arowana
miał.
Na tak zwane opadające oko,o którym pisałes nalezy wyeliminowac lub całkiem ograniczyć ryby denne ,które od małego nasze arowany bedą obserwowały i opadające oko w wieku dorosłym może miec miejsce.Jesli chodzi o karmienie swoje ryby karmiłem dobrej jakosci miesem ryb mrożonych,owocami morza,sercem z indyka,czasem miksem z serc,stynką naszprycowaną sera fisthamin,jak i żywymi rybami,zresztą zawsze u mnie w akwarium pływało stado szybkich danio które arowany goniły i zabawiały się z nimi
Karmienie zalerzy od wielkosci ryby takie 65cm karmiłem raz na tydzien,mniejsze o wiele częsciej,jak tylko zabsorbowały woreczek zółciowy(arowany które kupowałem miały tak owy ponieważ brałem z pierwszej reki od importera)karmiłem kilka do kilkunastu razy dziennie małymi porcjami,wodzień,ochotka,i w miare wzrostu coraz większymi kęsami.
Przy odpowiednim karmieniu rosły szybko w dwa lata u mnie od worka zółciowego wyrastały do około 65cm i rosły by dalej,zbiornik jednak na to nie pozwalał bo potrzebuja jak wiemy dużo przestrzeni.Trzymałem je same ponieważ to było kilka lat temu moje ówczesne pawice były młode i wyskubywały im łuski,widząc ich błysk,atakowały je i wyglądały jak ta którą Rafał ratował na pierwszym foto z wyskubanymi łuskami.Zdjeć niestety nie posiadam bo było jak wspominałem kilka lat temu,utraciłem je jakoś z dyskiem twardym który padł,nie majac tego na zewnętrznym i dokumentacja poszła,choc mam jedną dużą sztuke na foto która mi padła niestety przy transporcie bo potrzebowałem samice około 60cm ale muszę ściągnac PC site do noki i postaram się wrzucić obrazowo